środa, 29 lutego 2012

nono

Mam ochotę się rozpisać, aż dziwne.
Ostatnio odcięłam się od wszystkiego przez chorobę. Najgorsza kara ( nie wiem za co) jaka mnie spotkała. Plus jest taki, że schudłam ;D No, ale oczywiście przeważają smutne rzeczy, np. nie byłam na sksie ;c za to byłam na izbie, A MY TAK KOCHAMY PIĄTKI! A przecież w tym tygodniu zawody!! Jutro ręczna, haa, a w piątek siatka (w dodatku u nas na hali). Już mi latają motyle w brzuchu jak o tym pomyślę! A gdyby tak przejść i jeszcze sksik był wieczorem to już wgl lux !
AAA dziś w szkole mieliśmy bardzo wyjątkowy dzień. Po pierwsze nie mieliśmy lekcji z M., a po drugie były urodziny Monii :) Matko, ile ona miała słodyczy to ja po prostu nie ogarniam. Moje oczy powinny już dawno wypłynąć na sam widok tych pyszności :D Tooorba pysznych cuksów, muffiny i tort z nutellą, omomomomomomom CZYLI TO CO MY KOCHAMY NAJBARDZIEJ!
Na ruskim mogłyśmy sobie pozwolić na przesłuchanie płyty Muse i gadki szmatki :) Z śmiesznych sytuacji pamiętam tylko Marka majtki i naszą reakcję, że R. je widziała, były czerwone podkreślam - jak potem i my, każda z nas miała takiego buraka , że ohohoho


btw. tak się cieszę, że jutrzejszy dzień będzie tym marcowym. Od razu w sercu robi się cieplej i myśli się o rowerze i dłuższym siedzeniem na dworze. Cudnie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz