wtorek, 16 listopada 2010

To nic, że jutro mam kartkówkę z geografii. To nic, że zawaliłam dzisiejsza kartkówkę z matmy, która podobno była zapowiedziana a ja dowiedziałam się o niej dziś rano.
Wróciłam dziś do zapomnianych piosenek z Londynu, aaaaj!! Szukam tylko jednej, tej najlepszej.







Blink!

wtorek, 9 listopada 2010





Kurcze znalazłam płytkę z Londynu! nie miałam świadomości, że gdzieś ją mam.
I wróciły wspomnienia :-)

Po biegach, miło. Próby, próby, próby. Jutro podobno wchodzimy na halę :D

poniedziałek, 8 listopada 2010

Kochany poniedziałek spędziłam w Białej. Niemiła wiadomość od lekarza wywołała na mnie dreszcze. Bez ciemnej czekolady? Bez żelków? Gum do żucia? i innych łakoci.
Przecież jestem czekoladoholikiem!
2 dni i wolne, 1 dzień i wolne, 6 dni i wolne. Za tydzień otwarcie hali, szlifujemy nasz układ i może coś z tego wyjdzie. A jutro biegi ;-)

Jakoś odcięłam się od różnych rzeczy, jeśli tak to można nazwać. Udaję, że mnie nie ma.
Aaaaa i dziś trochę zakupiłam ciuszków do mojej zacnej małej szafki ;-)

Łikend spędziłam z warszafką. Kocham te dzieciaki !
Kilka zdjęć z ich wizyty: