Lubię kręcić się bez tchu nogami w powietrzu, z różową orbitką w buzi, załamując każde wypowiedziane słowo niczym A.
Zakrywać twarz pandi też lubię i być przerażającą też, oooo
i gdyby nie to, to byłoby bardziej smutno niż smutno jest.
Tylko czasem mi się tęskni za październikowymi wieczorami. Ale to czasem.
A ostatnio rozpływam się przy pięknych melodiach,
magia i czary.
klik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz