sobota, 18 czerwca 2011

Tak, tego mi brakowało. Zimna, senności, śmiechu, jedzenia o 3 nad ranem. Szkoda, że nie mam żadnych zdjęć, bo byłaby fantastyczna pamiątka.
Nie chcę się ogłupić, ale wiem, że lepiej być ostrożnym. Jejuuuu, pechowa jestem.
Za kilka dni zakończenie roku, ładna średnia, wakacje, urodziny. I chyba coś zrobimy z tej okazji :)
Dlaczego to my przejmujemy sztandar? :|
A do Wawy jadę jednak za tydzień :<

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz