Dni na pozór wydają się ciepłe, zdradliwe niebo powoli wkracza w fazę tego smutnego.
Mój pokój jest już gotowy, jest prawie jak chciałam. Tylko panuje w nim istna Syberia, może to dlatego, że nie mam jednego okna ;D
Nie chcę myśleć o poniedziałku i tym wszystkim. NIE CHCEEEEE!
Moje kochane, słodkie dziubaski :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz